Skip to content

Kontakt

admin24@tajemniceprawa.pl

Skip to content

Tajemnice Prawa – dla adwokatów, radców i sędziów

  • Porady prawne
  • Windykacja
  • Biznes
  • Home
  • Windykacja
  • Rośnie liczba niewypłacalności w biznesie. Straty idą w miliony

Rośnie liczba niewypłacalności w biznesie. Straty idą w miliony

Redakcja17 maja, 202317 maja, 2023

W III kwartale 2022 r. liczba niewypłacalności w biznesie wzrosła o ponad 1/4 w stosunku do poprzedniego kwartału. 73 przedsiębiorstwa ogłosiły upadłość, a 677 rozpoczęło proces restrukturyzacji. Część z nich znajdowało się na równi pochyłej na długo wcześniej. W przypadku bankrutów 31,5 proc. widniało już w Krajowym Rejestrze Długów na 2 lata przed ogłoszeniem decyzji sądu, podobnie jak 21 proc. restrukturyzowanych podmiotów. Łącznie 750 niewypłacalnych firm zostawiło po sobie zobowiązania na 47,4 mln zł.

Dane COIG pokazują, że III kwartał br. przyniósł wyraźny wzrost liczby niewypłacalności. Ogłosiło ją 750 przedsiębiorstw, podczas gdy w poprzednim kwartale było to 596 firm. To 26 proc. wzrost w ciągu zaledwie trzech miesięcy. Do tego wyniku przyczynił się wyjątkowo wysoki przyrost liczby restrukturyzacji. Na takie rozwiązanie patowej sytuacji finansowej zdecydowało się 677 firm, o blisko 39% więcej niż w II kw. br. Dla 73 firm niewypłacalność przybrała formę oficjalnej upadłości. Sądy zatwierdzały ją jednak rzadziej (o 32 proc.) niż w poprzednim kwartale.

– Niewypłacalność to finał długiego, często kilkuletniego procesu pogarszania się płynności finansowej. Ale w niesprzyjających okolicznościach może ulec przyspieszeniu. I wszystko wskazuje na to, że teraz mamy z tym do czynienia. Inflacja odciska swoje piętno na gospodarce i zbiera żniwo wśród przedsiębiorstw, szczególnie tych najmniejszych. Jak pokazało badanie Narodowego Funduszu Gwarancyjnego, w ostatnich miesiącach aż 39 proc mikro i małych firm prowadzących sprzedaż produktów i usług w segmencie B2B odnotowało spadek liczby klientów i zleceń. Podobnie było z wartością sprzedaży. Przy osłabionej koniunkturze wiele firm nie jest w stanie udźwignąć rosnących wydatków i rachunków, szczególnie jeśli już wcześniej miały problemy finansowe i zaległości. Ratując swój biznes robią to często kosztem kontrahentów i płatności wobec nich. Kluczem do przetrwania staje się monitorowanie sytuacji finansowej swoich obecnych i potencjalnych partnerów. Zatory płatnicze potrafią spowodować, że nawet dobrze funkcjonujące przedsiębiorstwo może wpaść w poważne tarapaty finansowe – mówi Katarzyna Starostka, ekspertka Rzetelnej Firmy, partnera Krajowego Rejestru Długów.

Długi ostrzegają

Niewypłacalność to dramat dla każdej firmy, ale też realne straty dla innych przedsiębiorstw, którym były winne pieniądze. W momencie jej ogłoszenia ich zarejestrowane w KRD zaległości sięgały 47,4 mln zł. W przypadku części firm, złą sytuację finansową widać było z bardzo dużym wyprzedzeniem. 31,5 proc. bankrutów widniało w rejestrze już na 2 lata przed decyzją sądu. Pół roku przed nią już ponad 38 proc., a w dniu ogłoszenia bankructwa aż 53 proc. Za sobą zostawiły ponad 14 mln zł niespłaconych zobowiązań.

Podobne symptomy widać również w przypadku firm, które rozpoczęły restrukturyzację. Blisko co piąta z nich (21 proc.) była notowana w KRD za długi na 24 miesiące wcześniej, pół roku przed już ponad 36 proc., a w dniu ogłoszenia decyzji przez sąd 41 proc.. Skończyło się to stratą 33,3 mln zł dla ich wierzycieli.

– Przedsiębiorstwa rzadko upadają z dnia na dzień. Najczęściej problemy narastają przez wiele miesięcy, a nawet lat. Takie niepokojące symptomy można jednak wcześniej wychwycić. Długi to podstawowy sygnał ostrzegawczy w biznesie. Jednak nie wszystkie firmy korzystają z tej podpowiedzi. Większość zadłużonych firm, które ogłosiły niewypłacalność, miała więcej niż jednego wierzyciela. Co oznacza, że mimo dostępnej informacji o zadłużeniu znalazł się kontrahent, który tego nie sprawdził lub ten fakt zignorował. W efekcie nie zobaczył swoich pieniędzy. Teraz gdy taki dłużnik ogłosił niewypłacalność droga do ich odzyskania będzie niezwykle trudna – podkreśla Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.

W III kwartale br. upadłe przedsiębiorstwa miały średnio 4 wierzycieli, a restrukturyzowane między 2 a 3. Te pierwsze zostawiły po sobie 3913 różnych niespłaconych zobowiązań. Rozpoczynające restrukturyzację firmy miały ich 2441.

Duże firmy bankrutują…

Przedsiębiorstwa notowane w KRD momencie ogłoszenia bankructwa najczęściej miały siedzibę w miastach powyżej 300 tys. mieszkańców. Były to głównie firmy spółki prawa handlowego. Pod względem lokalizacji zdecydowanie wyróżniało się natomiast Mazowsze. Niemal co trzecia (31 proc.) upadła firma z zaległościami była właśnie z tego województwa.

Największą reprezentację wśród bankrutów stanowiły przedsiębiorstwa produkcyjne. Często w tej grupie pojawiali się też przedstawiciele handlu i budownictwa. Ci pierwsi mieli zdecydowanie największe zaległości na swoim koncie. Sprzedawcy zbankrutowali z zobowiązaniami na ponad 6 mln zł. Te pieniądze powinni zwrócić innym firmom z tej samej branży. Wśród wierzycieli to właśnie handel ma najwięcej do odzyskania od upadłych firm wpisanych w KRD (6,9 mln zł). Drugi w kolejce ustawia się sektor finansowy, który zgłosił brak zapłaty 4,3 mln zł.

… małe się restrukturyzują

W obliczu niewypłacalności coraz częściej przedsiębiorstwa decydują się na restrukturyzację, która w odróżnieniu od upadłości, nie oznacza całkowitego bankructwa i zamknięcia działalności. Wśród firm, które postawiły na takie rozwiązanie i widniały w KRD najliczniejszą grupę (60 proc.) stanowiły JDG-i. Podobnie jak w przypadku upadłości, największy udział w długach miały podmioty z Mazowsza (7 mln zł), a na kolejnych miejscach uplasowały się firmy ze Śląska (4,2 mln zł) i Lubelskiego 3,8 mln zł). Pod względem liczby dłużników prym wiedzie również Mazowieckie, w czołówce jest też województwo śląskie i wielkopolskie.

Podobnie, jak w przypadku upadłości, zadłużone i restrukturyzowane firmy najczęściej działały w handlu i przemyśle, transporcie i budownictwie. Na największe sumy niewypłacalne przedsiębiorstwa zalegały instytucjom finansowym (10,8 mln zł), handlowi (7,3 mln zł) oraz przemysłowi (3 mln zł).

Prawo w Polsce

Usługi prawne odgrywają ważną i doniosłą rolę w społeczeństwie. Z punktu widzenia konkurencyjności jest to jednak rynek bardzo specyficzny. Po pierwsze, ocena udziału kancelarii prawnych w rynku jest utrudniona, ponieważ rynek usług prawnych ma charakter rozproszony, a do tego nie ma dostępnych danych dotyczących konkurencyjności publikowanych przez organy administracyjne lub samorządy zawodowe adwokatów lub radców prawnych. W takiej sytuacji najlepszym źródłem wiedzy o konkurentach są obsługiwani usługobiorcy.

Po drugie, usługodawcy muszą spełniać liczne warunki, aby otrzymać zezwolenie na świadczenie usług prawnych.

Po trzecie, proces transformacji oraz częściowe otwarcie dostępu do zawodów prawniczych znacząco zmieniły ustrojową i zawodową pozycję prawników.

Postępująca deregulacja rynku usług prawnych wymusiła na nich zwiększenie starań o rentowność prowadzonych działań, konieczność pozyskiwania informacji rynkowej oraz staranniejszego profilowania własnej oferty, nie mówiąc już o promocji. W usługach prawnych konkurowanie jest jednak utrudnione, ponieważ zasady pozyskiwania i informowania klientów są w dużym stopniu wyznaczane przez prawne i etyczne normy zawodowe. Powyższe sprawia, że prawnicy albo wcale nie mogą się reklamować, albo ich promocja jest bardzo ograniczona. Ponadto istnieją liczne bariery wejścia na rynek, które sprawiają, że młodym prawnikom coraz trudniej jest zakładać swoje kancelarie. Jednocześnie należy zaznaczyć, że przedmiot usług prawnych bardzo się zmienił, stając się wielokrotnie bardziej skomplikowany.

Powiększyła się też dysproporcja zasobów wiedzy, jakimi dysponują usługodawcy i usługobiorcy, zwłaszcza w obszarach związanych z wąskimi specjalizacjami prawnymi. Dysproporcja ta utrudnia racjonalny wybór usługodawcy czy też ocenę jakości świadczonych usług. Specyficzne jest również to, że nabywcy usług prawnych, w sytuacji gdy ich podstawowe wartości są zagrożone, często postępują emocjonalnie, wbrew tradycyjnemu mechanizmowi rynkowemu, opierającemu się na założeniu racjonalności postępowania konsumenta.

Według liczby mieszkańców przypadających na jednego prawnika wśród krajów Unii Europejskiej w 2015 roku Polska zajmowała 13 miejsce na 28. Jeden prawnik przypadał w Polsce na 728 obywateli, podczas gdy w Hiszpanii na 189, we Włoszech na 250, Grecji na 255 obywateli. Podkreślić jednak należy,  iż są w Unii Europejskiej kraje, w których liczba prawników w stosunku do liczby obywateli jest jednak istotnie mniejsza (np. w Finlandii, ponad 3,5-krotnie mniejsza niż w Polsce).

Średnia dla 28 krajów Unii Europejskiej wynosi 1 prawnik na 431 mieszkańców, co oznacza że w średnia liczba prawników w UE w stosunku do liczby mieszkańców jest prawie dwukrotnie wyższa (170%) niż w Polsce.

Im więcej prawników w stosunku do liczby mieszkańców tym najczęściej bardziej liberalne zasady uzyskiwania uprawnień zawodowych.

Co zapewne nikogo nie zaskakuje patrząc na tabelę, najbardziej liberalny model uzyskiwania uprawnień prawniczych w UE jest w Hiszpanii. Przez lata (2002-2011) Hiszpania jako w zasadzie jedyna spośród państw Unii Europejskiej nie wymagała od starających się o dostęp do adwokatury jakichkolwiek wymogów praktyki czy weryfikacji wiedzy. Do hiszpańskiej palestry można było wstępować bez odbycia obowiązkowej aplikacji. Praktyka adwokacka była otwarta dla wszystkich absolwentów prawa, którzy zajmowali się zawodowo udzielaniem porad prawnych, reprezentowaniem oraz obroną stron we wszelkiego rodzaju postępowaniach. By móc wykonywać zawód, należało także uzyskać członkostwo w jednej z lokalnych izb adwokackich.

W Polsce największym problemem nie jest stosunkowo duża liczba prawników, ale przede wszystkim niska skłonność do korzystania z usług prawniczych.

To efekt przez lata ograniczania dostępu do zawodu przez oba samorządy  przez co sztucznie utrzymywana była niska liczba prawników w Polsce, co doprowadziło do sytuacji gdzie cena za usługi prawne byłą relatywnie wysoka przez co skłonność do korzystania z usług prawniczych niska. Utrzymująca się przez lata taka sytuacja w świadomości społecznej zbudowała obraz prawników jako niedostępnych i drogich. Nie były też przez lata podejmowane działania  mające na celu podniesienie świadomości prawnej społeczeństwa przez środowiska prawnicze, z uwagi na to, iż stosunkowo mała konkurencja na rynku nie wymuszał podejmowania tego typu działań.

Liberalizacja przepisów dotyczących przyjmowania na aplikacje prawnicze, szczególnie od 2002 roku zniesienie limitów przyjęć ilości osób na I rok aplikacji oraz od 2006 roku wprowadzenie państwowych egzaminów na aplikacje samorządowe, doprowadziło w konsekwencji od 2010 roku do gwałtownego wzrostu liczy prawników z uprawnieniami.

Był to czynnik, który spowodował, że Polska znalazła się w ścisłej czołówce krajów które w okresie ostatnich 15 lat odnotowały bardzo gwałtowny wzrost liczby prawników z uprawnieniami. Stabilny zaś rynek to taki, który rozwija się w sposób równomierny.

Nawigacja wpisu

Previous: Zadłużenie e-sklepów wzrosło o 1/5
Next: Usługi i budownictwo najbardziej potrzebują windykacji

Podobne

Gdy sąsiad nie płaci za mieszkanie. Jak wyegzekwować należności?

19 lipca, 202319 lipca, 2023 Redakcja

Milionowe długi mieszkaniowe Polaków

19 lipca, 202319 lipca, 2023 Redakcja

Rosną długi w sektorze HoReCa, głównie w gastronomii

19 lipca, 202319 lipca, 2023 Redakcja

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Najnowsze komentarze

  • kancelaria adwokacka - Portret dobrego i skutecznego prawnika
  • Prawnik - Portret dobrego i skutecznego prawnika
  • Roman - Rozwiązanie problemu – sądownie czy polubownie?

Kancelarie prawnicze

Białystok Bielsko-Biała Brzeg Bydgoszcz Częstochowa Gdańsk Gdynia Gliwice Gostyń Grodzisk Mazowiecki Halinów Hrubieszów Jarosław Jaworzno Jelenia Góra Katowice Kobierzyce Kołobrzeg Kościerzyna Kraków Kąty Wrocławskie Lublin Mielec Myszków obowiązki prawnika Opole Ożarów Mazowiecki Piotrków Trybunalski Plewiska Poznań Rzeszów Skawina Sopot Szczecin Słupsk Terespol Toruń Tychy Warszawa windykacja windykacja należności Wrocław Zduńska Wola Zielona Góra Łódź

Redakcja

admin24@tajemniceprawa.pl

Copyright All Rights Reserved | Theme: BlockWP by Candid Themes.